Automatyka

Dzięki wrodzonemu lenistwu i posiadanej inteligencji, człowiek poszukiwał wyręki od prac i działań niezbędnych do życia, tak aby więcej czasu móc poświęcić na przyjemności.
To doprowadziło do tego, że człowiek jeździł samochodem po powierzchni Księżyca i przygotowuje się do wizyty na Marsie, a penthouse (ISS)) na orbicie okołoziemskiej od wielu lat ma lokatorów.
Pierwsze systemy automatyki, o jakich wiemy, człowiek zaczął używać już kilkanaście tysięcy lat temu. Systemy te były zasilane paliwem biologicznym i posiadały zdolność samonaprawy, samoreplikacji oraz automatycznie uzupełniały poziom energii, niezbędnej do ich prawidłowego funkcjonowania.
Ten nieco żartobliwy opis dotyczy psa. Udomowiony pies poza funkcjami transportowymi służył również do automatycznego wykrywania zwierzyny czy automatycznie ostrzegał o pojawieniu się obcych (niebezpiecznych) osób lub zwierząt w pobliżu swojego pana. Człowiek nie musiał już tak uważnie czuwać, gdyż pies, posiadając o wiele czulsze zmysły węchu i słuchu, automatycznie wykrywał obcych ludzi i zwierzęta, zbliżające się do siedliska człowieka. Tak więc nie tylko zastępował człowieka, ale dzięki doskonalszym zmysłom robił to znacznie lepiej, gdyż z większym wyprzedzeniem.
Dalsza historia ludzkości zawiera mnóstwo rozwiązań technicznych, które miały w mniej lub bardziej rozbudowany sposób realizować jakieś sekwencje działań. Innym przykładem automatyki jest np. automatyczna broń strzelecka. Naciskając lekko jakąś dźwigienkę (język spustowy) uruchamiamy mechanizm, który powoduje rozpędzenie do ogromnej prędkości kawałka metalu, zdolnego zabić innego człowieka lub przebić pancerz czołgu.
My jednak poszukujemy rozwiązań, które poprawiają komfort naszego życia i pozwalają nam pełniej realizować siebie, jako ludzi. Myślimy o automatyce jako dziedzinie wiedzy i techniki, która poprawia jakość życia.
Wynalezienie tranzystora półprzewodnikowego i następnie układów scalonych, spowodowało miniaturyzację układów sterujących, które w dobie energii elektrycznej, wcześniej były realizowane za pomocą przekaźników lub lamp elektronowych. Trudno sobie wyobrazić układ sterujący, zbudowany z kilkudziesięciu tysięcy czy kilku milionów przekaźników lub lamp.
Obecnie układy automatyki mogą być wtopione w kartę kredytową czy wszyte w ubranie bądź nawet wszczepione pod skórę człowieka. Tak daleko posunięta miniaturyzacja spowodowała rozpowszechnienie się coraz bardziej złożonych i wyrafinowanych systemów automatyki, generujących jakieś działanie w zależności od określonych danych wejściowych.
Opracowane zostały złożone algorytmy działań. Zbierane są większe ilości danych do analizy, tak aby uzyskiwane rezultaty były jak najbardziej precyzyjne, a droga dojścia do tych wyników była optymalna.
Rozbudowane zostały systemy raportowania o stanie urządzeń czy instalacji. Powstały środowiska przyjazne dla użytkownika - laika, który aby modyfikować pożądane rezultaty nie musi być ani elektrykiem, ani elektronikiem, ani programistą komputerowym...
Ponieważ w obecnych czasach, technologie wytwarzania maszyn i urządzeń są już na tyle rozpowszechnione, że rzadko decydują o przewadze w jakiejś dziedzinie, to znaczącym elementem zaczęło być odpowiednie wykorzystanie tych maszyn, urządzeń i systemów. Kluczowym słowem zaczyna być określenie: "system". Budynki stają się coraz bardziej nafaszerowane różnymi instalacjami. Zachodzi potrzeba, aby te różnorodne rozwiązania mogły ze sobą bezkonfliktowo współpracować, tak aby można było w pełni wykorzystać potencjał dostępny w każdym z nich. Pojawiły się standardy komunikacyjne elementów automatyki budynków. Poszczególne elementy instalacji samodzielnie komunikują się ze sobą, wymieniają dane, a następnie podejmowane są działania regulacyjne, realizowane przez elementy wykonawcze takie jak:

- siłowniki lub elektromagnesy zaworów czy przepustnic,
- falowniki silników elektrycznych sterujących płynnie pracą pomp lub wentylatorów czy nawet sprężarek ziębniczych,
- styczniki,
- modulatory grzałek elektrycznych,

oraz inne, stosowane w nowoczesnych budynkach takie jak np.:

- ściemniacze oświetlenia,
- regulacja żaluzji przeciwsłonecznych itd.

Pojawiła się koncepcja inteligentnego domu. Są to rozwiązania prowadzące do tego, że po powrocie z pracy znajdujemy w swojej kuchni świeżo zaparzoną herbatę lub kawę, w mieszkaniu jest przyjemne ciepło lub miły chłód (zależnie od pory roku i oczekiwań), z głośników dobiega muzyka ulubionego wykonawcy, a w łazience właśnie jest przygotowywana relaksująca kąpiel...
Naturalnie koszty tych rozwiązań są obecnie na tyle wysokie, że tylko niewielka część ludzi może z nich korzystać. Jednak to, że takie możliwości powstały pokazuje potencjał jaki tkwi w systemach automatyki.
Jeszcze jedną ważną sprawą, przy wyborze takiego czy innego rozwiązania jest jego otwartość na inne systemy oraz możliwość naprawy, wymiany czy rozbudowy elementów takiego systemu w przyszłości. Chodzi zarówno o np. rozbudowę systemu, modernizację w celu np. podniesienia komfortu, bądź skorzystanie z kolejnych innowacji techniki.
Należy rozważać horyzont czasowy liczony w dziesiątkach lat, gdyż takie okresy są przewidziane dla żywotności eksploatacyjnych budynków.
Kolejnym aspektem branym pod uwagę przy wyborze systemu automatyki musi być bardzo ważna, a zazwyczaj kompletnie niewidoczna dla użytkownika sprawa związana z serwisem czy modyfikacjami systemu w przyszłości.
Niestety są obecne na rynku rozwiązania, które po zastosowaniu w budynku, generują takie ilości problemów, że wymagają niemal bezustannej obecności specjalistów od tego systemu i ich ciągłych ingerencji.
Jest oczywiste, że firma, która dostarcza takie rozwiązanie po prostu nie dopracowała swoich rozwiązań. Mogło tak być ponieważ albo chciała tanio i szybko stworzyć produkt rynkowy albo nie posiada know how, specjalistów z różnych dziedzin i nie zainwestowała odpowiednio dużo pracy i środków, żeby dopracować i przetestować system.
Niestety, tym darmowym testerem często stali się użytkownicy.
Takich firm należy unikać jak ognia, gdyż ich rozwiązania nie są kompatybilne ani z innymi systemami ani nawet z samymi sobą w pewnej perspektywie czasowej. Wynika to z faktu, że zainstalowane, niedopracowane urządzenia w przyszłości nie będą współpracowały z poprawionymi urządzeniami TEJ SAMEJ FIRMY. Użytkownik więc trafia w ślepą uliczkę i nie mogąc rozbudować czy zmodyfikować systemu w przyszłości staje w obliczu alternatywy:

- mordować się przez kilkadziesiąt lat z niedopracowanym systemem, który po prostu nie działa,
- wydać ponownie pieniądze na kolejny system...

W tym wypadku bardzo boleśnie dla użytkownika sprawdza się zasada, że tanio oznacza drogo.

Zajmujemy się zarówno serwisem istniejących urządzeń i systemów, wszelkimi naprawami i modernizacjami, jak i wykonawstwem nowych instalacji. Serwisujemy urządzenia dowolnej marki, nawet nietypowe, wykonane jednostkowo czy przerobione z innych. Działamy głównie na terenie Warszawy i Mazowsza.
Ponieważ w 2017 r. wynaleźliśmy nowy typ pompy ciepła, którą nazwaliśmy Hybrydową Pompą Ciepła więc rozszerzyliśmy naszą działalność o produkcję swojego wynalazku.
Wynalazek został zgłoszony do Urzędu Patentowego RP w celu ochrony naszych praw intelektualnych.

Jeśli Twoje urządzenia potrzebują fachowej pomocy, to skontaktuj się z nami.
O ile tylko istnieje techniczna możliwość rozwiązania Twojego problemu, to prawdopodobnie my ją znamy.
Posiadamy Certyfikat F-gazowy w pełnym zakresie.

tel. 668-272-098

chlodniarz@chlodniarz.pl

Z A P R A S Z A M Y  !

Wystarczy, że zadzwonisz lub wyślesz SMS`a i poprosisz o rozmowę - oddzwonimy na Twoją komórkę lub stacjonarny numer.  

Jednocześnie zapraszamy serdecznie instalatorów Pomp Ciepła, sprzedawców i dystrybutorów z całej Polski do nawiązania, obustronnie korzystnej współpracy na tym dynamicznie rozwijającym sie rynku.